
„Nie było żadnej nadziei"
19 kwietnia 1943 roku na wezwanie Żydowskiej Organizacji Bojowej wybuchło powstanie w getcie warszawskim. Była to próba zbrojnego powstrzymania podjętej przez Niemców ostatecznej likwidacji getta.
W 73 rocznicę tych wydarzeń uczniowie naszej szkoły obejrzeli film edukacyjny poświęcony powstaniu w getcie warszawskim pt. „Nie było żadnej nadziei” przygotowany przez Centrum Edukacyjne Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Tytuł filmu został zaczerpnięty z wypowiedzi Marka Edelmana, jednego z przywódców powstania, który w czasie spotkania z młodzieżą, pytany o szanse tego poswtania, odpowiedział: „Nie było żadnej nadziei na to, że się zwycięży, że się kogoś uratuje i że się coś zmieni…”.
Getto warszawskie zostało zrównane z ziemią. Według raportów gen. Stroopa od 20 kwietnia do 16 maja 1943 r. w wykrytych i zlikwidowanych bunkrach znajdowało się ponad 56 tys. Żydów. Około 6 tys. zginęło na miejscu w walce, na skutek pożarów czy zaczadzenia. 7 tys. Żydów naziści zamordowali na terenie getta, tyle samo wysłano do Treblinki. Pozostała grupa ok. 36 tys. została wysłana do innych obozów, przede wszystkim do KL Auschwitz i Majdanka. Spośród żołnierzy ŻOB powstanie w getcie przeżyło kilkudziesięciu. Większość z nich jednak nie doczekała końca wojny, zginęli walcząc w oddziałach partyzanckich, w Powstaniu Warszawskim lub zostali wydani Niemcom. Wojnę przeżyło tylko kilku, w tym dwaj członkowie dowództwa ŻOB – Icchak Cukierman i Marek Edelman. W walkach na terenie getta śmierć ponieśli także niemal wszyscy żołnierze ŻZW.
O podjętej 19 kwietnia 1943 r. walce tak mówił Marek Edelman: "Nie marzyliśmy o polskich czy angielskich komandosach, którzy przychodzą nam z pomocą. Śniła nam się broń. Wiem, wiem, że to by nic nie zmieniło. Ale – jak mówi piosenka - «nie chodzi o to, aby dojść do celu, ale o to, żeby iść po słonecznej stronie». Wygrać nie mogliśmy, ale chcieliśmy iść po słonecznej stronie. Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy".
Anna Dyrek